Z ogromną przyjemnością zasiadłam przy biurku, aby napisać pierwszy tekst w 2020 roku. Tym razem, chciałabym opowiedzieć o tym, czego podjęłam się w ubiegłym roku i co, jak się okazało, świetnie się u mnie sprawdziło.
Mowa o „jednym, małym słowie” – czyli One Little Word, które w ubiegłym roku wybrałam po raz pierwszy. Wiesz o tym, że tradycja wybierania słowa-drogowskazu ma już czternaście lat? To właśnie w 2006 roku Eli Edwards wybrała swoje pierwsze słowo, które towarzyszyło jej w codziennym życiu. Od tamtej pory Eli, co roku praktykuje wybieranie krótkiego hasła, które towarzyszy jej każdego dnia przez dwanaście miesięcy.
Jedno małe słowo, czyli One Little Word 2020
Ostatnio doszłam do wniosku, że powodzenie One Little Word zależne jest od dwóch aspektów. Z jednej strony, należy wybrać słowo wynikające z naszych potrzeb, a z drugiej strony, dać sobie czas na znalezienie tego słowa w sobie. Im bardziej podejście do wyboru tego jedynego słowa jest świadome, tym więcej korzyści można z niego czerpać.
Ubiegły rok pod znakiem równowagi
Moim słowem na ubiegły rok była równowaga. Dzięki temu 2019 był dla mnie pewnego rodzaju drogą pełną poszukiwań tej wewnętrznej równowagi, poznawania siebie i dążenia do znalezienia złotego środka. Przekonałam się również jak bardzo, wybranie jednego, małego słowa potrafi determinować codzienność. Zresztą, co tu dużo mówić – to właśnie słowo z 2019 roku miało ogromny wpływ na moją pierwszą kampanię społeczną #Równoważę, skoncentrowaną wokół higieny umysłu.
Poszukując swojej wewnętrznej równowagi w ubiegłym roku – doświadczałam różnych sytuacji; także takich, które pozwoliły mi doświadczyć i sprawdzić się również w trudnych sytuacjach. Czy znalazłam swój złoty środek? Czuję, że tak. Po roku spędzonym ze słowem równowaga czuję się silniejsza i bardziej odważna.
Moje małe słowo
Ze słowem na najbliższy rok miałam pewien problem. Już pod koniec grudnia, rozmyślając na ten temat czułam, że szukam go na siłę. Poszukiwania pozostawiłam, skoncentrowałam się na doświadczaniu codzienności i zaglądaniu w siebie. W ten oto sposób nadszedł w końcu ten dzień, kiedy poczułam, że moim drogowskazem na nowy rok będzie hasło: odważ się.
Odważ się!
Ile osób – tyle interpretacji tego hasła; jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, co dla mnie oznacza to wyrażenie. Wszystko oczywiście kręci się wokół uważności w codzienności, dbaniu o siebie i byciu odważnym. Z czym wiąże się moja odwaga w najbliższych miesiącach? Z wyznaczaniem granic, akceptacją, wyznaczaniem celów, realizowań marzeń, byciem sobą i życiem na swoich zasadach. Oczywiście to, o czym piszę – to zaledwie zalążek tego, co dla mnie oznacza to hasło.
Swoje słowo na najbliższe miesiące wybrałam – i wiem, że będzie mi bliskie aż do końca tego roku. A być może okaże się tak, że odważ się pozostanie ze mną na dłużej, tak samo jak uważniej i równowaga?
A Ty znasz ideę One Little Word? Masz swoje słowo na 2020 rok?