Nie ma idealnych ludzi, ponieważ każdy popełnia jakieś błędy – również rodzice. Wszystko jest w porządku, do momentu, kiedy rodzicielstwo zmierza ku dążeniu do bycia wystarczająco dobrą mamą lub wystarczająco dobrym tatą. Jednak czasami dążenie do bycia dobrym rodzicem zmienia swój biegun i staje się „wychowywaniem” dziecka w toksycznej relacji.
Toksyczna matka
Jakiś czas temu trafiła do mnie książka pt. „Toksyczna matka – Jak bronić się przed jej wpływem i ustalać granice”, napisana przez psychoterapeutę i pedagoga – Roberta Rutkowskiego oraz dziennikarkę – Irenę Stanisławską, która zabiera czytelnika w podróż o trudnych relacjach z matką.
Ta niepozorna, ponad dwustustronicowa, książka składa się z dwóch części. W pierwszej przedstawione są autentyczne historie osób – dorosłych dzieci toksycznych matek – które opowiadają o swoim trudnym dzieciństwie. Wracają do emocji i wydarzeń sprzed lat, przedstawiając w ten sposób swoją osobistą historię oraz jej wpływ na ich całe życie. Natomiast w drugiej części, przedstawiona jest rozmowa Ireny Stanisławskiej z Robertem Rutkowskim na temat toksycznych relacji pomiędzy matką a dzieckiem. W trakcie tej dyskusji starają się odpowiedzieć na takie pytania, jak:
- Co jest ważne w tworzeniu relacji pomiędzy matką a dzieckiem?
- Czy w relacji matka-dziecko istotna jest ilość czy jakość spędzanego razem czasu?
- Jakie cechy charakterystyczne ma toksyczna matka?
- W jaki sposób wyznaczać matce granice?
- Co zrobić, aby uwolnić się od toksycznej relacji z matką?
Refleksje po przeczytaniu
To, co przykuło moją największą uwagę w książce to siedem poruszających historii osób, tkwiących w toksycznych relacjach. Każda z tych historii jest pełna bólu, tęsknoty za matczyną miłością, czułością i realną obecnością w życiu dziecka. Nie ukrywam, że to właśnie pierwsza część skupiona na osobistych historiach zrobiła na mnie największe wrażenie. Anonimowi bohaterzy tej książki poprzez swoje historie, opowiedzieli o tym, jakie znaczenie oraz skutki niesie z sobą relacja z toksyczną matką.
Toksyczne relacje z matką to jednocześnie bardzo trudny, jak i ważny temat, który warto poruszać. Niestety w książce zabrakło mi odniesienia do badań psychologicznych związanych z toksycznymi relacjami w rodzinie oraz związanych ze znaczeniem matki w rozwoju dziecka. Dodatkowo przeszkadzało mi momentami stereotypowe podejście, które w pewien sposób było ograniczające.
Niemniej jednak – polecam tę książkę, jako pewnego rodzaju wprowadzenie do tematu relacji z toksyczną matką. Całość napisana jest prostym językiem, co niewątpliwie wpływa na jakość i szybkość czytania, pomimo tego, że niektóre z opisanych historii są po prostu trudne.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza.