Nie ma określonego momentu, kiedy najlepiej poruszać tematy związane ze stratą lub żałobą. Niezależnie od pory roku, miesiąca – w życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy tracimy kogoś ważnego i bliskiego. Co wtedy zrobić, gdy nagle okazuje się, że nie potrafimy odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdy zabraknie tej drugiej osoby? Można skorzystać z pomocy Fundacji Nagle Sami, która zajmuje się pomaganiem osobom, które doświadczyły straty.
Zawsze jest dobra pora na to, aby porozmawiać o sprawach ważnych – dlatego tym razem chciałabym zaprosić Was na krótki wywiad z psycholożką pracującą w Fundacji Nagle Sami – Martyną Zagórską. Będzie to rozmowa dotycząca zarówno działalności Fundacji, a oraz procesu żałoby.
Kto może skorzystać z pomocy Fundacji „Nagle sami”? Jak wygląda taka pomoc?
Z pomocy Fundacji mogą skorzystać wszystkie osoby w żałobie (dorośli i dzieci) , niezależnie od tego jak dawno, ani w jaki sposób odeszli ich bliscy. Swoje wsparcie oferujemy też osobom, które towarzyszą komuś kto jest w żałobie. Od niedawna istnieje również możliwość zgłaszania się do nas z innymi trudnościami lub kryzysami. Obecnie otwieramy też nową formę pomocy psychologicznej – wsparcie psychoonkologiczne dla osób chorych oraz ich rodzin.
W naszej fundacji można skorzystać z indywidualnej pomocy psychologicznej (konsultacji, spotkań wsparciowych czy psychoterapii) oraz z form grupowych (grupy wsparcia dla osób w żałobie – dzieci i dorosłych, grupy terapeutyczne dla dorosłych).
Na początku wszystkich, którzy się do nas zgłaszają zapraszamy na konsultację z psychoterapeutą, podczas której zapada wspólna decyzja o ewentualnej dalszej formie pomocy.
Czy kobiety doświadczające straty ciąży / poronienia znajdą pomoc w Fundacji?
Z naszej pomocy jak najbardziej mogą skorzystać osoby, które doświadczyły poronienia lub straty okołoporodowej – kobiety, ale też mężczyźni. W zależności od potrzeb osób, które się do nas zgłaszają proponujemy wsparcie indywidualne lub w parze. Prowadziliśmy też grupę dla kobiet po poronieniach i stratach okołoporodowych.
Można powiedzieć, że w społeczeństwie istnieje przekonanie o tym, aby rozmawiać o śmierci i stracie bliskiej osoby. Co zrobić w sytuacji, kiedy osoba doświadczająca straty zamyka się w sobie?
Nasze doświadczenia z pracy z osobami w żałobie pokazują , że z tym przekonaniem o tym, aby rozmawiać o śmierci i stracie bywa różnie. Nasi podopieczni często mówią o tym, że otoczenie nie chce z nimi rozmawiać na ten temat lub rozmawia w sposób „nietrafiony”, np. próbując pocieszać na siłę, dając rady, a nie dając prawa do przeżywania emocji.
Bywa tak, że osoba w żałobie zamyka się, nie chce rozmawiać i kontaktować się z ludźmi. Czasem wynika to z tego, że czuje się nierozumiana przez otoczenie lub nie chce obarczać innych swoimi emocjami. Do pewnego stopnia taki stan wycofania jest naturalny w procesie żałoby i wiele osób tego potrzebuje. Jednak ważne jest aby, jako osoba towarzysząca komuś w żałobie, być na to uważnym. Jeśli nas to martwi warto z nią otwarcie o tym porozmawiać, zapytać o powody takiego wycofania. W razie potrzeby zaproponować pomoc specjalisty.
Każdy jest inny. Czy istnieją ogólne założenia dotyczące wspierania osoby w żałobie?
We wspieraniu kogoś kto jest w żałobie ważne jest aby przy tej osobie być w sposób aktywny. Często nie wystarczy powiedzieć „jestem obok, jeśli będziesz mnie potrzebować daj mi znać” , bo osoby w żałobie rzadko same poproszą o pomoc. Warto więc co jakiś czas sprawdzać te potrzeby, a nawet wychodzić z inicjatywą i np. przynieść komuś obiad, nie będąc o to poproszonym.
Towarzysząc osobie w żałobie ważne jest aby dawać jej prawo do przeżywania emocji – nie tylko tych, które stereotypowo kojarzą się z żałobą, takie jak smutek i żal, ale również takich jak złość czy radość, bo one też pojawiają się w procesie żałoby. Należy tez powstrzymać się od dawania rad. Nasi podopieczni często mówią o tym, że słowa typu „Weź się w garść”, „Nie chodź tak często na cmentarz, bo będziesz się gorzej czuł”, powodują ból i poczucie bycia nierozumianym. Jeśli nie wiemy co powiedzieć lepiej jest nie mówić nic lub po prostu zapytać „jak mogę Ci pomóc?”, „czego ode mnie potrzebujesz?”. Ważne jest też, aby pamiętać, że wsparciem często są też proste , codzienne czynności, takie jak odwiezienie dzieci do szkoły czy zrobienie zakupów.
Jak długo trwa cały proces radzenia sobie ze śmiercią bliskiej osoby? Ile czasu trwa żałoba? Czy istnieją ramy czasowe, w których można zamknąć cały ten proces?
Żałoba jest bardzo indywidualną kwestią i nie ma sztywnych ram czasowych, w których ma się zmieścić. Zwyczajowo mówi się o roku – to wtedy przeżyjemy pierwszy raz wszystkie uroczystości, święta, symboliczne daty bez ukochanej osoby. Jednak rzadko ten proces trwa dokładnie rok. Często jest to dłuższy czas, ale bywa też krótszy. To ile będzie trwał proces żałoby zależy od wielu czynników, m. in. rodzaju relacji jaka łączyła nas ze zmarłym, od naszych własnych zasobów, sytuacji życiowej. Gdy żałoba przedłuża się, gdy mamy poczucie zatrzymania na jakimś jej etapie, gdy na przestrzeni kilku miesięcy nie widzimy żadnej różnicy w swoim przeżywaniu straty lub gdy wcale jej nie przeżywamy – wtedy na pewno warto skonsultować się ze specjalistą – psychiatrą lub psychologiem.
Strata bliskiej osoby w życiu każdego człowieka to bardzo trudny moment, dlatego warto sięgnąć wtedy po specjalistyczną pomoc. Możecie otrzymać ją między innymi W Fundacji Nagle Sami, która oferuje m.in. bezpłatny telefon wsparcie dla osób w żałobie.