Od prawie dwudziestu lat w pierwszy piątek października obchodzony jest Światowy Dzień Uśmiechu. Jak się okazuje z przeprowadzonych badań, uśmiech to coś więcej, niż uniesienie kącików ust ku górze. Śmiech to zdrowie, i każdy niezależnie od wieku powinien śmiać się jak najczęściej. Zwłaszcza my – dorośli, ponieważ w porównaniu z dziećmi śmiejemy się dziennie kilkanaście (jeśli nie ponad dwadzieścia) razy mniej.
W zależności od źródeł dziecko w wieku od 5 do 6 roku życia śmieje się od 300 do 400 razy dziennie. W przypadku osób dorosłych wynik ten w zależności od badań wynosi od 10 do 17 razy. Różnica jest kolosalna i trzeba przyznać, że z wiekiem każdy śmieje się coraz mniej. Dlatego myślę, że warto popracować trochę nad sobą i uśmiechać się częściej, ponieważ śmiech to zdrowie.
ŚMIECH TO ZDROWIE
Istnieje taki tekst o przytulaniu, do którego lubię wracać, ponieważ piszę w nim o tym, ile wspaniałych korzyści można czerpać z przytulania się z drugą osobą. I tak samo jest z uśmiechaniem. Tylko, że trochę łatwiej – ponieważ możemy uśmiechnąć się do samych siebie. A to – też jest ważne, bo gdy potrafisz uśmiechnąć się do swojego odbicia w lustrze, znaczy mniej więcej tyle, że lubisz samą siebie – co wpływa na poziom samooceny. Inna kwestia jest taka, że warto jest uśmiechnąć się w sytuacjach, kiedy czujemy się źle. Z doświadczenia wiem, że jest to trudne, ale warto przełamać się i próbować – dzięki temu, poczujesz się lepiej.
JAK TO JEST Z TYM UŚMIECHANIEM SIĘ?
- Uśmiechając się niwelujesz wpływ stresu na organizm.
- Nawet sztucznym uśmiechem zmniejszasz częstotliwość uderzeń serca w trakcje stresujących sytuacji.
- Dotleniasz organizm, zwiększasz przepływ krwi i ćwiczysz przeponę.
- Pobudzasz kreatywne myślenie i wywierasz wpływ na swoją koncentrację.
- Szybciej znajdujesz rozwiązania dla różnych problemów.
- Uśmiechając się pokazujesz, że jesteś osobą pewną siebie.
- Dotleniasz mózg, a tym samym polepszasz proces zapamiętywania.
- Śmiejąc się – poprawiasz sobie nastrój.
- Lepiej radzisz sobie w trudnych sytuacjach.
- Ćwiczysz mięśnie twarzy.
- Po prostu czujesz się lepiej.
STRES, A ŚMIECH
Niektóre osoby w stresujących sytuacjach i w najmniej odpowiednich momentach zaczynają się śmiać. Z własnych doświadczeń wiem, że trudno jest powstrzymać ten śmiech i czasami zdarza się tak, że … Panna Młoda zaczyna się śmiać podczas przysięgi małżeńskiej (tak – to o mnie mowa!). I myślę, że mogę pójść krok dalej i stwierdzić, że takie sytuacje są mimowolną reakcją organizmu na stres lub nadmiar emocji.
Dla mózgu nie ma różnicy czy uśmiechasz się szczerze. Jednak wiadomo, że najwięcej korzyści Twój organizm czerpie wtedy, gdy śmiejesz się spontanicznie i gdy śmieją się Twoje oczy. A teraz mam dla Ciebie propozycję – Wstań. Podejdź do najbliższego lustra. I uśmiechnij się do siebie.
