Na co dzień musimy odnaleźć się w różnych sytuacjach. Często przeżywamy różne stany emocjonalne. Bliskie są nam uczucia radości, zadowolenia, satysfakcji i podekscytowania, jak i złości, żalu czy znużenia. Warto dać sobie przestrzeń na wachlarz tych emocji. Jednak znacznie częściej jesteśmy w stanie przeżywać te emocje, które są pozytywne, dlatego że mamy na to wpływ. Poniżej przedstawiam Ci kilka propozycji, które warto wypróbować.
Przeczytaj także: Jak osiągnąć spokój będąc osobą wysokowrażliwą?
Jak dbać o dobre samopoczucie?
Sprzyjające reakcje
Zwróć uwagę na swoją reakcję dotyczącą codziennych wydarzeń. W ciągu dnia przecież sporo się dzieje. Jak odbierasz różne rzeczy? Z jakimi emocjami je utożsamiasz? Czy częściej dominuje u Ciebie uśmiech i spokój, czy poirytowanie i zdenerwowanie? Czy do tych negatywnych emocji da się podejść neutralnie? A może da się znaleźć w nich jakieś plusy? Istotne jest to, aby pamiętać, że to głównie my przypisujemy jakieś emocje sprawom, które się dzieją. One są, wydarzają się, są uniwersalne. Może więc zamiast wpadać w znany nam mało przyjemny schemat, warto postarać się nie oceniać danego zdarzenia? Albo pomyśleć odwrotnie? Jakie sytuacje, którym zazwyczaj przypinamy „negatywną łatkę”, można zmienić na coś pozytywnego albo przynajmniej postarać się przyjąć te emocje ze spokojem.
Szukanie dobra
Szukaj w swoim otoczeniu dobra. Jakiekolwiek by ono nie było. Od najdrobniejszych rzeczy po te większego kalibru. Słońce przenikające do Twojego pokoju z rana? Ciepła herbata w ulubionym kubku? Zielone światło na przejściu dla pieszych lub podczas jazdy samochodem? Parasol podczas ulewy? Zdanie egzaminu? Uśmiech dziecka? Mruczenie kota? Udany projekt? Smaczne ciasto zjedzone w kawiarni? Można by wiele wymieniać! Jaką rzecz Ty wymienisz? Potrafisz zrobić to w ciągu chwili czy potrzebujesz czasu na zastanowienie? Podczas częstszego przywoływania takich drobnych rzeczy zaczynamy wyrabiać sobie nawyk. Jestem przekonana, że każda osoba coś takiego znajdzie u siebie.
Otaczanie się tym, co lubisz
To działa trochę tak, że gdy chcemy zaangażować się np. w naukę języka obcego, to wtedy dla wzmocnienia efektów nauki dostosowujemy treści, które odbieramy w tym języku. To znaczy, że dla wzmocnienia naszego nastroju warto otaczać się tym, co działa na nasze myśli przyjemnie i kojąco – chociażby piękny obraz, pachnąca świeczka, entuzjastyczna muzyka, pyszna kawa, miękki kocyk. Na pewno masz takie rzeczy w pobliżu, które dbają o Twoje zmysły i dobry humor.
To, co w środku
Otaczanie się ulubionymi przedmiotami to jedno, a drugie – to wszystko, co działa w przypadku niefizycznego wymiaru, czyli naszego wnętrza. Czy robimy takie rzeczy, które sprawiają nam przyjemność? Poświęcamy wystarczająco dużo czasu dla siebie? Mamy jakieś hobby, które uprzyjemnia nasz dzień i rozwija nasze skrzydła? Takie wewnętrzne rzeczy są potrzebne dla naszego rozwoju, a tym samym – wpływają na podwyższenie naszego samopoczucia i poczucia sensu.
Wewnętrzne rozmowy
Pozostając przy tych sprawach, które są w nas samych, posłuchajmy, jakie słowa kierujemy do siebie. Warto podkreślić, że wielka moc tkwi w naszym monologu, który wygłaszamy przecież tak często myślach. Jeśli będą to słowa zabarwione negatywnie, to jak sądzisz, jak to będzie rzutować na Twój nastrój? Dlatego ważne, aby wysyłać do siebie uprzejme, serdeczne zdania, słowa i myśli. One będą działały na nas wspierająco – niczym traktowanie siebie jak swojej dobrej koleżanki. Relacje (zarówno ze sobą, jak i z innymi) zyskują zupełnie inny wymiar.
Wzajemnie i przyjemnie
Już sama rozmowa z kimś może podwyższyć wskaźnik nastroju. A wiesz, że gdy mówisz do innych miłe słowa i jesteś otwarta na innych, to oddziałuje to także na Ciebie pozytywnie. Co dajesz, to dostajesz – tak działa ta zasada. Jeśli będziesz życzliwa dla innych, to sama będziesz się z tym dobrze czuła, a poza tym jest większa szansa, że inni odwdzięczą się tym samym.
Chciałabyś nauczyć się dbać o siebie
bez wyrzutów sumienia?
Kup pakiet składający się z e-booka „Z miłością do siebie” i workbooka „Zacznij od środka”.
Zajrzyj w głąb siebie, poznaj na nowo
i zadbaj o swoje samopoczucie – zasługujesz na to!
Najważniejsze jest to, żeby wierzyć, że mamy możliwość wpływu na swoje samopoczucie. Ustalmy jedno, że nie jesteśmy zdani na nasz nastrój. Oczywiście zdarzają się różne sytuacje. Mimo wszystko możemy nad nim pracować i nauczyć się wywoływać u siebie dobre samopoczucie częściej, aby czerpać z życia więcej i wzmacniać swoją równowagę psychiczną.
Wymienione wyżej punkty to tylko część z możliwych. Jestem ciekawa, czy stosujesz jakieś inne pomysły? A może któryś z powyższych jest Ci już dobrze znany? Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoimi doświadczeniami w komentarzu.
Jeśli czujesz, że Twój nastrój jest nieustannie obniżony i pomimo prób jego zmiany nie widzisz efektów, to warto wtedy pomyśleć o konsultacji psychologicznej. Taka pomoc dla siebie jest niezwykle ważna.
Ania
Absolwentka psychologii i propagatorka uważnego życia uzależniona od książek. Prowadzi profil na instagramie Infinifable | Uważniej z książką, gdzie zbiera wokół siebie osoby, które cenią codzienność bez pośpiechu i lubią różnorodną literaturę.